W 3 kolejce zdobywamy swoje pierwsze 3 punkty w lidze.
Cieszy to tym bardziej że drużyna z Krosna postawiła nam naprawdę ciężkie warunki. Gola zdobywamy na samym początku, akcja skrzydłem Kamila Ryby, dogranie do Kamila Rachwalskiego, który uderzeniem z pierwszej piłki daje nam prowadzenie. Niedługo potem mogliśmy podwyższyć prowadzenie ale strzały Kamila Rachwalskiego i Sławka Glazara znakomicie wybronił bramkarz Guzikówki. W pewnym momencie gospodarze zaatakowali naszą bramkę kilka razy w krótkim odstępie czasu, co zaowocowało golem na 1-1, podanie prostopadłe, napastnik uprzedza Damiana i piłka wpada do siatki.
Drugą połowę zaczęliśmy od zdecydowanych ataków, dzięki czemu już 3 minuty po rozpoczęciu Sławek Glazar wywalczył rzut karny, który pewnie wykorzystuje Dawid Brodzicki. Krosno miało swoje szanse na wyrównanie jednak najgroźniejszy strzał wylądował na poprzeczce. My natomiast wyprowadzamy kontrę, przerzut Krzyśka Wojnickiego, wyjście bramkarza, ten jednak nie łapie a jedynie trąca piłkę do której dopada Kamil Rachwalski, dogranie do Dawida Brodzickiego i strzał do pustaka daje nam dwubramkową przewagę. Niestety chwilę potem zaczynają się nasze problemy, gdyż w dosyć niegroźnej sytuacji na środku boiska fauluje wślizgiem Krzysiek Kondoł za co ogląda czerwoną kartkę. Dla nas dosyć dziwna sytuacja bo oczywiście, wejście w nogi przeciwnika było ale większej brutalności czy zamiaru specjalnego kopnięcia nie. Ale cóż jest nas 10 trzeba grać dalej. Ostatnie 20 minut to nerwówka, wiele akcji drużyny z Krosna, między innymi poprzeczka z wolnego czy strzał z dystansu, który na słupek sparował Damian Barbara. Dopiero w samej końcówce po wrzutce z wolnego pakują piłkę do bramki, jednak na nic więcej nie starczyło im czasu.
Cieszymy się z pierwszego zwycięstwa, po ciężkim meczu na trudnym terenie. Oby tak dalej.
Podziękowania dla naszych kibiców, którzy w sporej liczbie nas wspierali mimo niezbyt atrakcyjnej pogody.
Guzikówce dziękujemy za mecz i życzymy powodzenia.
Cyprian Cyrek