Podsumowanie rundy jesiennej sezonu 2019/2020 (1). Wspinaczka czyli historia pewnej rewolucji.

Podsumowanie rundy jesiennej sezonu 2019/2020 (1). Wspinaczka czyli historia pewnej rewolucji.

Zbliża się okres zimowy, każdy z zespołów zapada już w zimowy sen, więc pora na małe podsumowanie rundy jesiennej sezonu 2019/2020. Nie sposób jednak pominąć pamięcią poprzedniego sezonu i udanej jak na Nasz zespół rundy wiosennej. w której pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony. Solidnie przez większość zespołu przepracowany okres zimowy, bardzo dobra gra w defensywie w której owszem popełnialiśmy błędy to doświadczenie Naszego bramkarza, ambitna gra, walka do ostatniej sekundy, wielokrotnie zapobiegała stratom bramek. Bardzo waleczny, znakomity w odbiorze środek pola oraz szybkie skrzydła spowodowały, że potrafiliśmy w każdym spotkaniu stwarzać wiele okazji bramkowych i takim sposobem wygrywać mecze. Tak było wiosną, przerwa letnia okazała się niestety dla Nas trudna, straciliśmy Łukasza Wielgosa, który chciał zasilić Błażowiankę, do Błażowianki z półrocznego wypożyczenia powrócił Dominik Laska, zaś Kamil Barć wieloletni kapitan zespołu postanowił spróbować sił w wyższej lidze i przeszedł do Brzozovii Brzozów. Patryk Pileci podążył jego śladem i wzmocnił Aramix Niebylec, beniaminka Klasy Okręgowej Rzeszów. Ubytek tej dwójki w ofensywie oczywiście musiał odbić się na Naszych wynikach i tak było. Postawiliśmy na jeszcze solidniejszą grę w defensywie, jednak siła rażenia spadła.

1. Strach się bać.

LKS Wesoła - Haczovia Haczów 1:3

Inauguracyjny pojedynek niestety okazał się wyjątkową klapą w Naszym wykonaniu, Straciliśmy kuriozalne bramki bo jak inaczej można nazwać gola z rzutu karnego dla rywali. Karny to karny, ale przyczyna tej jedenastki była absurdalna, gdyż przeciwnik nie miał prawa nic z poprzedzającej faul akcji zrobić, to jednak bezsensowne zachowanie naszego gracza dało słuszny pretekst arbitrowi, który wskazał słusznie na "wapno" i porażka stała się faktem. Po tym spotkaniu można było mieć strach co będzie dalej.

2. Ludzie z Marsa.

Wisłok Krościenko Wyżne - LKS Wesoła 2:1

Już w drugiej (notabene trzecim meczu, poprzednie spotkanie zostało przełożone) kolejce mieliśmy problemy z kadrą meczową, no ale jakoś udało się skompletować drużynę i...o dziwo długo prowadziliśmy. Rywal prowadził grę, ale bardzo dobrze broniliśmy dostępu do własnej bramki, w międzyczasie stworzyliśmy swe okazje do podwyższenia rezultatu jednak byliśmy nieskuteczni. Bramka wyrównująca Nas nie podłamała i w końcówce mieliśmy okazję na przechylenie szali zwycięstwa na swą korzyść, lecz znakomicie zachował się bramkarz rywala broniąc uderzenie Wojciecha Dyraka. Gdy wydawało się, że mecz skończy się sprawiedliwym remisem, sprawy w swoje ręce wzięli "Ludzie z Marsa" czyli sędziowie, którzy z wysokości innej planety dostrzegli faul w polu karnym. Gospodarzom ściany pomagają można to zrozumieć, ale jeśli w drużynie gospodarzy pojawia się szef kolegium sędziów w Krośnie czyli przełożony trójki sędziowskiej i to On przewraca się przy podyktowanej jedenastce to chyba nikt nie powie, że było do końca uczciwie. Leżącego się nie kopie, no ale stało się i nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.

3. Mniej niż zero.

LKS Wesoła - Karpaty Klimkówka 1:2

W tym spotkaniu paradoksalnie zagraliśmy bardzo solidnie i dość mądrze. Mimo straty bramki, dążyliśmy do wyrównania i za sprawą Eryka Karnasa nam się to udało, a w dalszej części gry to My przeważaliśmy. Niestety w 93 minucie kiedy to mieliśmy piłkę w swym posiadaniu i niby poukładane ustawienie w defensywie... straciliśmy bramkę i ciężko wywalczony do tego momentu punkt. Jednym słowem zachowanie w defensywie przy kontrze rywala można określić tylko w taki sposób jak mniej niż zero.

4. Rozbitkowie.

Płomień Zmiennica - LKS Wesoła 3:3

Pierwsza odsłona meczu w Zmiennicy nie wskazywała na jakiekolwiek emocje, gospodarze szybko objęli prowadzenie mieli szansę na podwyższenie rezultatu, a na domiar złego po 20 minutach boisko musiał opuścić Arkadiusz Lubas. Pusta ławka rezerwowych po wejściu na plac gry Jaka Bobera więc zero pola manewru. Rywal chyba dostrzegł, że ma do czynienia z piłkarzami, którzy proszą o najniższy wymiar kary i na drugą połowę wyszedł rozkojarzony. Szybko wykorzystaliśmy jego lekceważenie i za sprawą Wojtka Dyraka i Mirka Ząbka objęliśmy dwubramkowe prowadzenie. Niestety po raz kolejny okazało się, że doliczony czas gry nie jest naszym sprzymierzeńcem i zamiast stać się piratami staliśmy się rozbitkami na tratwie.

5. Czy czujesz jak?

LKS Wesoła - Huragan Jasionka 2:3 zweryfikowany 3:0 vo

Po słabym starcie Huragan miał być przeciwnikiem na przełamanie. Zaczęło się znakomicie bo debiutanckiego gola w seniorach zdobył Przemysław Dragula. Ale to było tyle na co Nas stać. Po fatalnych błędach w defensywie straciliśmy szybko trzy bramki i pierwsze zwycięstwo oddaliło się bezpowrotnie, bo trafienie Mirosława Ząbka na niewiele się zdało. Jednak pojedynek ten powrócił, gdyż okazało się, że goście nie posiadali na ławce rezerwowych uprawnionego trenera z licencją, a że stało się to po raz trzeci przysługiwał nam walkower, Wszelkie starania Prezesa klubu, pisma do krośnieńskiego ZPN były ignorowane więc nagłówek czy czujesz jak... jest jak najbardziej na miejscu. Dopiero interwencja PZPN przyniosła spodziewany efekt i trzy punkty stały się faktem. Nie zmieniło to jednak Naszej sytuacji w tabeli i nadal byliśmy czerwoną latarnią.

6. Prawda i serce.

Beskid Bosada Górna - LKS Wesoła 3:1

Jeden z lepszych zespołów w tej lidze Beskid w przekroju całego meczu okazał się lepszy, tej prawdzie nie można zaprzeczać, ale serce jakie pozostawiliśmy na boisku też musi zostać docenione. Wcale ten mecz nie musiał się zakończyć Naszą przegraną, gdyż przy dwubramkowym prowadzeniu za sprawą Witolda Drewniaka strzeliliśmy kontaktowego gola, a kolejne minuty pokazały, że rywalowi kiedy nagle mecz wymyka mu się spod kontroli panikuje. Nam jednak brakło w tym momencie doświadczenia, pewnie większej dokładności, by doprowadzić do remisu. Otwarcie się na wymianę ciosów w ostatnich minutach poskutkowało tym, że to My utrzymaliśmy ten cios po którym już podnieść się nie mogliśmy.

cdn.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości