Pechowa porażka po bramce w doliczonym czasie gry.

Pechowa porażka po bramce w doliczonym czasie gry.

Mecz w Lubatówce rozpoczął się najgorzej jak mógł bo już w 4 minucie, po błędzie w ustawieniu i strzale po długim słupku z 14 metrów gospodarze objęli prowadzenie. Nasza druzyna odpowiedziała w najlepszy z możliwych sposób, bo Wojciech Dyrak wykorzystał podanie Arkadiusza Lubasa i pewnie pokonał bramkarza rywali. W dalszej części gry oba zespoły bardziej skupiły się na defensywie niż ataku, stąd mało okazji podbramkowych. Niestety w końcówce drugiej części gry miejscowi przycisnęli a My zmęczeni oddaliśmy pole gry i oczekiwaliśmy końcowego gwizdka arbitra. Wprawdzie w początkowej fazie drugiej połowy mogliśmy objąć prowadzenie, ale strzał Wojciecha Dyraka z wolnego pewnie złapał bramkarz. Gdy wydawało się, że jednak dowieziemy korzystny rezultat w ostatniej akcji spotkania rywale wykorzystali złe ustawienie Naszej prawej flanki i po dwóch podaniach z pierwszej piłki Piotr Rajchel przelobował Bartłomieja Karasia, który w swym debiucie zaliczył bardzo dobry mecz.

LKS Lubatówka – LKS Wesoła 2:1 (1:0)

1:0 Dawid Głód (4)

1:1 Wojciech Dyrak (13 – asysta Arkadiusz Lubas)

2:1 Piotr Rajchel (90+2)

LKS Wesoła : Bartłomiej Karaś – Ireneusz Wnęk (66 Kamil Pyziak), Mariusz Drewniak, Damian Łukasiewicz, Kamil Kozdraś, Eryk Karnas, Piotr Wrona, Kamil Osip, Dawid Skiba, Arkadiusz Lubas (55 Dawid Karnas), Wojciech Dyrak.

LKS Lubatówka : Rafał Michalak – Kacper Zima (56 Dariusz Knap), Folip Folcik, Konrad Zając (60 Jakub Wierdak), Dawid Głód, Mateusz Dołęgowski (70 Patryk Kucharski), Szymon Dołęgowski, Adrian Orłowski, Maciej Aszklar (63 Maciej Rozel), Piotr Rajchel, Kacper Parylak (82 Krzysztof Uliasz).

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości